Na miejscu okazało się, że w pokoju dla 4 osób jest jedno łóżko dwuosobowe. Próby wyjaśniania tematu z personelem były nieprzyjemne, każda kolejna osoba przekierowywała temat dalej. Osoba, z biura TatryTop, z którą rozmawiałam telefonicznie była opryskliwa i stwierdziła wręcz, że powinnam wiedzieć, że pokój nr 3 jest dwuosobowy (nie wiem skąd) i sama sobie jestem winna. Ogólnie porażka, stres, nerwy i po prawie 8 godzinnej podróży z 2 dzieci zamiast odpoczynku szukanie na szybko noclegu.